Jerzy Jarek. W moim mieście wieje wiatr

 



W moim mieście wieje wiatr

za oknem od miesięcy wieje wiatr
tak nie wiał w moim mieście już od lat
a ludzie szczelnie zamykają drzwi
a on bezczelnie z ludzi sobie kpi

a nie wiał tak piekielnie
a nie wiał tak cholernie
on nie wiał w moim kraju już od lat

wieje

może kurz wymiecie z dróg
może poukrywa brud
może porozgania smród
może to nie całkiem wróg

za oknem od miesięcy czyha strach
obsiada w moim mieście każdy dach
a ludzie szczelnie zamykają drzwi
a on bezczelnie z ludzi sobie kpi

i boją się cholernie
i boją się piekielnie
obsiada w moim kraju każdy dach

nie wiem

może to już nowy bóg
może da zasady gry
może pootwiera drzwi
może to nie całkiem wróg

po niebie ciężkie chmury goni wiatr
tak nie wiał w moim mieście już od lat
a ludzie szczelnie zamykają drzwi
a on bezczelnie z ludzi sobie kpi

a nie wiał tak piekielnie
a nie wiał tak cholernie
on nie wiał w moim kraju już od lat

nie wiem

może to już nowy bóg
może da zasady gry
może pootwiera drzwi
może to nie całkiem wróg

może kurz wymiecie z dróg
może poukrywa brud
może porozgania smród
może to nie całkiem wróg?



Autor tekstu: Jerzy Stanisław Jarek
IPI / CAE 00219273470
Nr ZAiKS 5057411







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jerzy Jarek. Piąta rano

Jerzy Jarek. Głupi dramat